PUBLIKACJA OPINII PANA SZCZEPANA KROPACZEWSKIEGO
- na specjalne żądanie autora -
Pan Szczepan stał się niegdyś autorytetem byłej burmistrz, która wielokrotnie cytowała Pana Szczepana w swoich publicznych wypowiedziach, a sam "autorytet" wypowiadał się na łamach "Monitora Czerniejewskiego" przed Wyborami 2014.
Treść nadesłanych opinii
(spełniamy marzenia publikując wypowiedzi Pana Szczepana)
23.10.2014 r.
Panie Odrobny. Jak można pisać takie bzdury! Kotlety sprzed kilku miesięcy już mocno śmierdzą. Sz. Kropaczewski
Czekam na publikację mojego wpisu.
27.08.2014 r.
Witam Pana. To, że uznaje mnie Pan za osobę inteligentną, wcale mi nie pochlebia. Sam się za głupiego nie uważam i proszę sobie darować takie laudacje.
Czy Pan jest osobą inteligentną - nie mnie oceniać, ale ja NIE PYTAŁEM o to, na co Pan odpowiada, więc darujmy sobie te wszystkie pierdoły. Sprawę tajnych założycieli stowarzyszeń zwykłych działających we Wrześni wyjaśnię bez pańskiej pomocy.
Sprawa druga. Pytam, kiedy opublikuje Pan mój podpisany list w dziale "Wasze opinie". Wysłany 22 sierpnia list, jest jak najbardziej OPINIĄ o pańskiej działalności i tym się różni od tchórzliwych komentarzy publikowanych w tym dziale, że ma on konkretnego autora. Póki co, nie otrzymałem uzasadnienia odmowy publikacji mojej opinii, ani też nie widzę jej samej.
Szczepan Kropaczewski
22.08.2014 r.
Proszę o publikację w dziale "Opinie" następującego oświadczenia w całości, albo podanie przyczyny odmowy jego publikacji.
Ponieważ zawsze byłem i będę zdecydowanym przeciwnikiem prawa do posługiwania się przez ludzi wstydzących się swego nazwiska do publicznego wyrażania krytycznych opinii o innych znanych z nazwiska i imienia oraz - co jest w tej konkretnej sytuacji oczywistością - również wizerunku w warunkach tak małego ośrodka, oraz w warunkach kraju demokratycznego w jakim żyjemy, chcę każdemu z nich uświadomić, że anonimowość w sieci jest rzeczą czysto iluzoryczną i posługiwanie się takim wytrychem nie zwalnia nikogo od odpowiedzialności za to, co się pisze. Swoją drogą mam podstawy logiczne do stwierdzenia, że autorem większości tego typu "opinii" wcale nie są (przepraszam) "szeregowi" mieszkańcy Czerniejewa, tylko wąska grupa zainteresowanych "Miłośników" nie wiadomo czego z siedzibą we Wrześni.
Reasumując pozdrawiam wszystkich tchórzliwych skunksów serdecznie i zapraszam do pisania o mnie konkretnie, nie jako "osobie" czy "emerycie" i tylko przez osoby ujawniające swoje dane personalne. Moja tożsamość dla postronnych kończy się na imieniu i nazwisku, wszystkie pozostałe kwestie są moją sprawą prywatną i wypraszam sobie jakiekolwiek anonimowe wycieczki personalne pod moim adresem tutaj. Osobą publiczną nie jestem, więc zastrzegam sobie takie prawo, sam piszę jawnie i odpowiedzialnie z przekonaniem, że obrazić to mogę tylko konkretną osobę, nigdy zaś kogoś, kto jest samym tylko głosem i sam korzystając z "prawa" do anonimowości, obraża konkretnych ludzi.
Ps. Komentarze do wszelkich artykułów proszę składać tam, gdzie się one ukazały, to kolejny przykład smrodu i tchórzostwa tego, co to napisał tutaj.
Szczepan Kropaczewski
22.08.2014 r.
Szanowny Panie. Ponieważ w stosownej zakładce zawarta jest klauzula zastrzegająca anonimowość "członków" waszego Stowarzyszenia - do czego pewnie macie prawo, ale jest to w przypadku tego typu Ciała zastrzeżenie dość kuriozalne z tego względu, że bycie miłośnikiem Czerniejewa hańby nikomu przynosić nie powinno, a jeżeli przynosi, to doprawdy nie wiem po co ktoś tam jest, proszę w sposób formalny i kategoryczny o podanie mi danych osobowych członków założycieli Stowarzyszenia do czego mam prawo na podstawie dostępnej mi wiedzy. Podstawą logiczną takiego stanowiska - poza opinią prawnika w tym względzie jest to, że w Polsce nie jest możliwe istnienie organizacji o charakterze tajnym. Pana ulubionym zajęciem jest pozyskiwanie wiedzy na podstawie przepisów o dostępie do informacji publicznej, uprzejmie proszę o podanie mi danych o których piszę powyżej, lub podanie podstawy prawnej odmówienia mi takiej informacji.
Szczepan Kropaczewski